sobota, września 15, 2007

Gdynia "Motoshow"

Na imprezie były prezentacje nowych modeli aut. Można było sobie auta obejrzeć z zewnątrz i jeśli któryś był akurat otwarty, to nawet można było usiąść za kierownicą. Prezentacja polegała także na zaprezentowaniu wetkniętej za szybą gustownej kartki dodającej całej prezentacji niezbędnego prestiżu. Bezapelacyjnym numerem jeden było stoisko jednego z dealerów z 2 hostessami reagującymi na aparat fotograficznym szybkim manewrem obrotu na pięcie w tył. Jakże to było miłe i przeurocze.






.
Jedyne! stoisko, gdzie obsługa nie była za „karę”.

Brak komentarzy: